niedziela, 6 stycznia 2013

Magiczna czwórka oraz tajemnice Nelki 13

-A gdzie Boo?-nagle odezwała się Nelka.
-Nie wiem, pewnie został na dole-rzuciła Gabrysia.
-Musimy po niego wrócić!
-Nie możemy narażać się po raz kolejny na niebezpieczeństwo-w głosie Gabryśki dało się wyczuć naganę.
-Ale,musimy go wziąć ze sobą, coś mu się może stać...-Kornelia zaczynała tracić cierpliwość.
-Lecimy do domu. Koniec, kropka-zakończyła dyskusję Gabrysia.
Nelka postanowiła coś wymyślić. Przecież nie może zostawić Boo, samego, gdzieś w lesie...Błąka sie pewnie i boi, biedaczek...Po chwili dziewczyna postanowiła, że użyje zaklęcia teleportującego by znaleźć się tam gdzie Boo, a potem jak już będzie miała wilczka w rękach, znów użyje czaru by z powrotem dostać się do przyjaciół.
-Tantus, transportus-wymamrotała Nelka.
Wokół nie zatańczyły niebieskie iskierki. Sekundę później Kornelia stała na trawie. Ujrzała przed sobą niewielki, drewniany domek. Ten sam w którym spotkała starszą panią. Te same drzwi, charakterystyczne okrągłe okienka...Zaczęła nawoływać Boo. Starała się to robić możliwie cicho, na wszelki wypadek, gdyby ktoś był w pobliżu. Zajrzała przez okienka, do domku. Ktoś tam siedział na pięknych fotelach, przykrytych ręcznie haftowaną kapą. W sumie to nie był jeden "ktoś", tylko dwa "ktosie". W jednym człowieku Nelka rozpoznała ojca. Drugą osobą był Patryk.
-"Co oni tu robią"-przemknęło dziewczynie przez myśl.
Ojciec i Patryk rozmawiali ze sobą, z ożywieniem. Kornelia postanowiła się dowiedzieć o czym tak zawzięcie dyskutują.
-Mylos, słyszalos-wyszeptała Kornelia.
Po chwili słyszała już rozmowę:
-Sam już nie wiem...-powiedział Patryk.
-Jesteś pewny, że Angelika tak powiedziała?-nie mógl uwierzyć ojciec.
-Tak mi się wydaje...Chociaż nie pasują do niej te słowa...
-Właśnie! Zwykle mówi z czułością, nawet z troską...
-Dokładnie! a nie zwykłe "Dostarczyć dziewczynę"...
Nelka usłyszała już wystarczająco dużo. Wiedziała, że chodzi o nią.


Przepraszam, że tyle musieliście czekać na kolejną część, ale dopiero dzisiaj miałam dostęp do komputera. Wiem, że opowiadanie jest krótkie i wogóle...Mam nadzieję że wam się spodoba :D

6 komentarzy:

  1. Mnie się bardzo podoba! Szczególnie te zaklęcia i fragment o Boo, uwielbiam go! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też się bardzo podoba! ;D Bardzo lubię naszą Nelkę, a Wy? ;) Część super. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna część. Szkoda, że krótkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe.. bardzo fajne. :)
    Tylko te zaklęcia mają śmieszne nazwy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hah, ja ci juz wszystko na temat opowiadania mowilam. ;D a mialas cos jeszcze dopisac...

    OdpowiedzUsuń

- Jeśli tu wejdziesz, to nie pisz "Fajny blog, zapraszam do mnie", tylko napisz coś na temat opowiadania.
- Dziękujemy za każdy komentarz.

Autorki bloga :)